czwartek, 29 sierpnia 2013

Dla Hani - Dear Lord ... - taki trochę prywatny post!

Dla naszej Hani -
Obrazki, tryptyk, zawieszka?
Cokolwiek to wyszło, zostało wykonane specjalnie dla niej!
A mnie uwolniło ze smutnych emocji, które co jakiś czas rodzą sie we mnie.

Dla niewtajemniczonych nasza Hania jest dzieckiem chorym od urodzenia, nigdy nie będzie w pełni zdrowa, JESZCZE nie mówiąca. Ma prawie 6 lat:-) i pomalutku "coś tam" rusza w kwestii mówienia:-)
Dla niektórych mówi, dla nas - dla mnie wciąż to za mało, żeby nazwać mową.
Choć mocno wierzę, że kiedyś usiądziemy razem przy stole i porozmawiamy jak mama z córką:-)

Pierwszy raz wykonałam obrazki na kanwie. Pobawiłam się farbami, tuszami, distressami, pieczątkami
i wyszło coś takiego. Nam się podoba:-) Jest takie radosne i jeszcze z dwoma przesłaniami dla Haneczki - dla nas - dla mnie:

"Imperfection is beauty" - to hasło mojej ulubionej artystki kolażu Donny. Przypominajka dla mnie kiedy oglądam niektóre zdjęcia Hani:-)

"Dear Lord, I can't say it with words ... Can you please just listen to my Heart" - cytat znaleziony w necie. Jakże trafnie obrazuje nasz obecny stan duszy:-)














Środkowa grafika od Janet

Nie mam pojęcia, czy nasz tryptyk - zawieszka na ścianę spełnia wymogi sierpniowego wyzwania na blogu Janet - Digital paper? Czy jest to zawieszka?:-)
Dla nas jest - więc wysyłamy!

Pozdrawiam
Magda 
xxx

6 komentarzy:

  1. Niezwykle oryginalna i śliczna,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. To raczej zawiecha :) Ale spełnia wymogi i na dodatek jest śliczna!
    Dzięki za udział w wyzwaniu Digital Paper!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahaha, no tak to raczej zawiecha wyszła:-) Dziekuję bardzo.

      Usuń
  3. Magdo, zagladnelam tutaj po raz pierwszy, Twoj komentarz u Eli mnie zachecil :)
    Jak tu pieknie, jaki Ty masz talent! Ja zupelnie nie potrafie robic takich rzeczy, wiec podziwiam i sie zachwycam!
    I chcialam Ci powiedziec, ze bardzo jestem poruszona tym, co napisalas. Wzruszona...
    Wiem jakie to wazne dla mamy - mowa dziecka. I wiem jaki to moze byc smutek, kiedy ona nie przychodzi...Nie poddawaj sie! Owoce przyjda! W swoim czasie, nieznanym, wiec oczekiwanie jest trudne, ale przyjda! Usiadziecie jeszcze przy stole...
    Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie

    OdpowiedzUsuń